sobota, 23 sierpnia 2014

Rozdział 7 ;)

PRZECZYTAJ NOTKE POD ROZDZIAŁEM. DZIĘKUJE.



... W ręce trzymał moją żyletke... Byłam w szoku skąd on ją wziął... Spuściłam głowe bo chciałam uniknąć jego przeszywającego wzroku.
-Pytam się czy to twoje.?-powiedział lekko zdenerwowany.
-Tak. Moje.-powiedziałam i poczułam ciepłe łzy spływające po moich policzkach. Sama nie wiem dlaczego płacze. Poczułam jego oddech na mojej szyi. Wstrzymałam oddech.
-Nie tnij sie. Jestes zbyt piekna aby oszpecać swoje ciało. -Powiedział a ja zamarłam. Podniósł lekko mój podbródek i powiedział żebym na niego spojrzała. Zrobiłam to o co prosił. Spojrzałam w jego niebieskie oczy.
-Nigdy więcej tego nie rób okej? -powiedział łagodnie a ja skinęłam tylko lekko głową nic nie mówiąc.
Odeszłam usiąść na łóżko.
-Mmm to co robimy?-spytałam, tymczasem Niall usiadł na krześle.
-Może sie pouczymy?- powiedział a ja spojrzałam na niego zdziwiona. Po chwili sie uśmiechnął dając mi do zrozumienia że żartował.
-Haha ale śmieszne- zaśmiałam się a on ukazał swój uśmiech.
-Masz śliczny uśmiech Niall. Znaczy... eeee..... zapomnij.-lekko sie speszyłam. On się uśmiechnął i powiedział:
-Ty też... Znaczy... eee... Zapomnij- zaśmiał sie naśladując mnie. Zaczełam sie śmiać.
-Osz ty nieładnie naśladować-zaśmiałam się i rzuciłam w niego poduszką. Oh Yeah! Trafiłam! Na chwilę miałam spokój gdy nie oberwałam poduszką.
Zaraz zaczęła się bitwa na poduszki. Oczywiście Horan miał przewage. Podeszłam do niego i zaczęłam go gilgotać lecz on nawet nie drgnął.
-Oh... Nie mam łaskotek przykro mi- zaśmiiał sie.- Ale pewnie ty masz- uśmiechnął się chytrze i zaraz zaczął mnie gilgać. Padłam ze śmiechu na podłoge a on nie przestawał aż zaczął mnie już boleć brzuch ze śmiechu.
-Błagam Niall przestań!!! -krzyknęłam śmiejąc sie.
-Okej ale pod jednym warunkiem! -zaśmiał się.
-Jakim?! -śmieje sie bo Niall dalej mnie gilgocze.
-Daj mi buzi.
-CO?!!!-zdziwiłam się a Niall zaczął mnie jeszcze bardziej łaskotać.
-NIALL STARCZY! ZROBIE TO ALE PRZESTAŃ!-prawie płacze ze śmiechu. Niall przestał a ja wstałam i dałam mu buzi w policzek. Hah był zdziwiony bo pewnie liczył na coś więcej.
-Co? Nie mówiłeś gdzie!-zaśmiałam się a on się tylko uśmiechnął. Oh ale on marzy.
-Niall może zejdziemy na dół i obejrzymy jakiś film?? -spytałam.
-Wiesz ja się bede już zbierał...
-Nie Niall zostań prosze tylko na film.
-Naprawde musze ju... -nie dokończył bo mu przerwałam.
-Dam ci buzi w usta jak zostaniesz-powiedziałam a on się uśmiechnął.
-Okej dawaj.-zaśmiał się bo pewnie myślał że tego nie zrobie. A ja podeszłam do niego, spojrzałam na niego, uśmiechnęłam się i go pocałowałam. Po 5 sekundach sie oderwałam.
-Prosze a teraz zostajesz-powiedziałam a on się uśmiechnął.
-Tak jest księżniczko. -Powiedział.
Zeszliśmy na dół, a jak schodziliśmy na dół czułam jego wzrok na moim tyłku. Spojrzałam kątem oka na niego i sie nie myliłam.
-Głupku przestań się gapić na mój tyłek-powiedziałam do niego a w odpowiedzi usłyszałam tylko cichy śmiech. Niall usiadł na kanapie a ja podałam mu płyty z filmami.
-Okej ty wybierz a ja pójde do kuchni po coś do żarcia.-powiedziałam a on skinął w odpowiedzi głową.
Gdy byłam w kuchni oczywiście znalałam liścik od mamy.

,, Kochanie. Mam dziś nocke wiec masz tu kase (50zł) i zamów sobie na kolację pizze albo co wolisz. Bede nad ranem więc nie czekaj na mnie. Kocham Cię. Mama ''

Oh oczywiście. Jak zwykle. No cóż trudno sie mówi.
-Niall!!!!! Chcesz pizze?? -krzyknęłam pytając.
-Jasne!-usłyszałam w odpowiedzi. Zamówiłam pizze i poszłam do salonu.
-Mmm wybrałeś już cos? -spytałam się go gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.
-Pizza tak szybko? -zdziwiłam sie i podeszłam do drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam nie dostwce z pizzą tylko... CDN

-----------------------

Okej więc na wstępie chciałam mocno NAPRAWDE MOCNO WAS PRZEPROSIĆ. Przepraszam że nie dodawałam rozdziału ale miałam kłopoty z komputerem :/ Dziś dodaje a obiecuje że za dwa dni pojawi się następny rozdział. Jeszcze razbardzo was przepraszam.

        AHA INFO:

JEŚLI CHCECIE BYĆ INFORMOWANI O.NOWYCH ROZDZIAŁACH DAJCIE SWOJEGO ASKA LUB FB TAM NA DOLE. ;)


Teraz ja wam życze miłych dwóch dni i nocy. Kocham was i Dobranoc (bo u mnie 23:05 jest xd) Papa :**<3  


5 komentarzy:

  1. Boski<3 Czekam z niecierpliwością na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. super <3 cudne :*
    Czekam na następny rozdział :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ^^
    Czekam na kolejny :*
    ask: http://ask.fm/SzalonarudxDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. mogła byś usunąć weryfikacje obrazkową ?

      Usuń
  4. Nie ma za co przepraszać! Nie mogę się doczekać następnego rozdziału!~Ewa :*

    OdpowiedzUsuń